Info

Suma podjazdów to 91025 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Marzec3 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2016, Styczeń3 - 0
- 2015, Grudzień3 - 0
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik2 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 0
- 2015, Sierpień3 - 1
- 2015, Lipiec12 - 3
- 2015, Czerwiec7 - 1
- 2015, Maj7 - 0
- 2015, Kwiecień17 - 0
- 2015, Marzec10 - 0
- 2015, Luty5 - 0
- 2015, Styczeń3 - 0
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik6 - 0
- 2014, Wrzesień3 - 0
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec8 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 1
- 2014, Maj8 - 1
- 2014, Kwiecień11 - 0
- 2014, Marzec10 - 0
- 2014, Luty7 - 1
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Listopad5 - 0
- 2013, Październik7 - 0
- 2013, Wrzesień6 - 1
- 2013, Sierpień7 - 0
- 2013, Lipiec16 - 0
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2013, Maj11 - 2
- 2013, Kwiecień11 - 0
- 2013, Marzec4 - 0
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń5 - 0
- 2012, Grudzień2 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik5 - 2
- 2012, Wrzesień10 - 1
- 2012, Sierpień17 - 3
- 2012, Lipiec6 - 0
- DST 59.18km
- Czas 02:08
- VAVG 27.74km/h
- VMAX 56.20km/h
- Temperatura 13.0°C
- HRmax 179 ( 98%)
- HRavg 141 ( 77%)
- Kalorie 1739kcal
- Podjazdy 560m
- Sprzęt HAiBiKE CHALLENGE RC CARBON
- Aktywność Jazda na rowerze
Mokro wszędzie co to będzie a co tam pana będzie
Niedziela, 21 września 2014 · dodano: 22.09.2014 | Komentarze 0
Choć było mokro i kropiło od czasu do czasu wybrałem się na trening. W planach miałem odwiedzić nową tężnie solną w Dębowcu jadąc przez Jastrzębie,Zebrzydowice, Kończyce Małe i Wielkie i tak też zrobiłem.
Choć było mokro i ślisko i dość dużo chopek i pagórków bardzo dobrze mi się jechało więc postanowiłem pojechać z Dębowca na Cieszyn i w Gumnie ( gdzie pachniało ja w gu...) skręcić na Skoczów. Gdy wyjechałem na wiślankę mknąłem już w stronę domku niestety po jakiś dwóch kilometrach najechałem na coś co rozcięło mi oponkę i dętkę .
Kleiłem i kleiłem ale rozcięcię było w takim niefortunnym miejscu że ni cholery klej nie trzymał a na dodatek nie miałem zapasu. Noc się zbliżała i balem się że nie zdąże na finał siatkówki i tu przyszedł mi z pomocą wspaniały człowiek mój teść. Zdążyłem i to 5 minut przed mocną ulewą.